Jadłonomię - wegańskiego bloga Marty Dymek odkryłam niedawno. Z miejsca go polubiłam i wybrałam przepisy do wypróbowania. I choć nic nie zmusi mnie do zrezygnowania z mięsa, to kuchnię wegańską i wegetariańską również uwielbiam. Sama niebyt często gotuję tego typu dania, ale swego czasu chętnie odwiedzałam bezmięsną restaurację, w której spróbowałam wielu pysznych potraw.
Podziwiam wegetarian i wegan za ich kreatywność i pomysłowość w poszukiwaniu bezmięsnych alternatyw. Z niesamowitym wyczuciem łączą smaki. Taki jest również blog Jadłonomia.
Pierwszym jadłonomianym (jaka piękna ta przydawka) przepisem, na który się skusiłam były właśnie te vegaburgery, które Marta nazywa najlepszymi na świecie. Zębów na kuchnie vege nie zjadłam, nie mam wielkiego porównania, ale te burgery są naprawdę niesamowite! Zajadał je nawet Daniel, amator mięsa i tak zwanego męskiego żarcia, który obserwując mnie robiącą kotleciki stwierdził, że nawet ich nie spróbuje bo to nie jego bajka. Kiedy udało mi się go namówić na skosztowanie burgera, nie mogłam go potem od nich oderwać. Uwierzcie, nie ma lepszej rekomendacji dla tych burgerów.
Moje burgery są prawie vege bo do ich przygotowania użyłam odrobiny majonezu, który jak wiadomo robi się m.in. z jaj. Oszczędźcie mi w komentarzach dyskusję, czy coś może być "prawievege" bo to już nie vege. Nie jestem weganką więc mi wolno. A nawet gdybym była, też byłoby mi wolno:)
So just enjoy it because it's delicious!:)
Aha, i proszę nie zrażać się długością przepisu. Składników jest dużo, wiem, ale są one naprawdę niedrogie (szczególnie o tej porze roku) i łatwo dostępne. A samo przygotowanie burgerów jest banalnie proste i trwa kilka minut!
So just enjoy it because it's delicious!:)
Aha, i proszę nie zrażać się długością przepisu. Składników jest dużo, wiem, ale są one naprawdę niedrogie (szczególnie o tej porze roku) i łatwo dostępne. A samo przygotowanie burgerów jest banalnie proste i trwa kilka minut!
Składniki
/na ok. 15 burgerów/
Kotlety
2 szklanki marchewki startej na dużych oczkach
1 i 1/2 szklanki ugotowanej kaszy jaglanej
1/2 szklanki słonecznika uprażonego na suchej patelni
1/2 szklanki sezamu uprażonego na suchej patelni
czerwona cebula, pokrojona w drobną kosteczkę
1/2 szklanki bułki tartej
1/4 szklanki oleju
3 łyżki mąki
2 łyżki sosu sojowego
2 łyżeczki posiekanej kolendry
2 łyżeczki posiekanej pietruszki
łyżeczka suszonego imbiru
1/4 łyżeczki chili
do smaku: sól i świeżo mielony czarny pieprz
1/2 szklanki sezamu uprażonego na suchej patelni
czerwona cebula, pokrojona w drobną kosteczkę
1/2 szklanki bułki tartej
1/4 szklanki oleju
3 łyżki mąki
2 łyżki sosu sojowego
2 łyżeczki posiekanej kolendry
2 łyżeczki posiekanej pietruszki
łyżeczka suszonego imbiru
1/4 łyżeczki chili
do smaku: sól i świeżo mielony czarny pieprz
Dodatkowo
bułki do burgerów lub inne dowolne typu kajzerki
łyżeczka oleju do natłuszczenia patelni (opcjonalnie)
sałata
pomidory
ogórki
czerwona cebula
musztarda
keczup
natka pietruszki lub kolendra
majonez (w wersji vege - pominąć!)
Kotlety. Wszystkie składniki wrzuć do dużej miski i mieszaj rękami, aż do
uzyskania klejącej masy. Jeżeli masa nie klei się wystarczająco, dodaj więcej oleju i mąki.
Formuj kotlety i układaj je na blasze wyłożonej papierem do
pieczenia. Piecz 30 minut w temperaturze 200 stopni, w połowie czasu
pieczenia (albo po upływie 20 minut) delikatnie obróć kotlety na
drugą stronę.
Bułki do burgerów przekrój wszerz na pół, zgrilluj na delikatnie natłuszczonej lub suchej patelni, posmaruj musztardą, majonezem i keczupem, dowolnie ułóż warzywa i kotlety. Smacznego!
Inspiracja - http://www.jadlonomia.com/2012/03/najlepsze-wegeburgery-na-swiecie.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz