poniedziałek, 23 września 2013

Jak Wedel mógł to zrobić blogerom?!

Tabloidowym tytułem i cyckami ściągnęłam cię tu bo chcę żebyś się dowiedział, jakie błędy popełnił Wedel na konferencji Food Bloger Fest III, której był jednym z organizatorów.

Figura z czekolady,
Wedel.

Tuż przy wejściu do auli, gdzie odbywała się konferencja dla blogerów, pracownicy Wedla rozłożyli stanowisko z czekoladkami i pralinami. I to był ich pierwszy ogromny błąd.
Tysiące przed chwilą wyprodukowanych i pachnących czekoladowych cudeniek (jest ok, sprawdzałam w słowniku), ozdabiano na naszych oczach wzorami we wszystkich kolorach tęczy. I weź tu się skup człowieku na wykładach, slajdach i ziołach. Skandal, zwariować było można! 

 

 

  

  

Ponadto pracownicy Wedla zapytani o smak konkretnych czekoladek odpowiadali, że to czekoladki-niespodzianki. I kazali próbować. Ale nie jedną i nie dwie tylko wszystkie po kolei! Wyobrażasz to sobie?!
Warstwa kruchej czekolady obłędnie pękała w buzi a cudowne nadzienia rozlewały się na język. I nie było możliwości, żeby to doznanie powtórzyć, bo w smakowej euforii już dawno zdążyłeś zapomnieć, którą czekoladką się częstowałeś. Koszmar! 

 




Ale to nie jedyne błędy Wedla. Robili też czekoladowe filiżanki i kubki, które ozdabiali tak pięknie, że aż nieprzyzwoicie. A przy tym udawali, że zrobienie czekoladowej róży z płatkami niemalże realnej grubości i delikatności, to niby nic takiego! Chyba zgodzisz się ze mną, że to jawne nadużycie!









Jakby tego było mało, wpadli też na pomysł, żeby każdego blogera obdarować Torcikiem Wedlowskim z zamówioną przez nas dedykacją. Nie muszę chyba dodawać, że absolutnie nikt nie skorzystał z tego mało kreatywnego pomysłu. A już na pewno nie ja!



 

Na koniec spotkania, zapewne na osłodę tych rażących błędów, każdy bloger dostał torbę ze słodyczami z najnowszej oferty Wedla, a w niej m.in. ogromną czekoladę o smaku creme brulee. I ptasie mleczko, biało...białe...
Wedel, nie wiem, jak przyjmiesz słowa tej gorzkiej krytyki, ale żeby mi to było NIE ostatni raz! :)

A już zupełnie poważnie: Wedel, dziękuję za cudownie słodkie chwile na Food Blogger Fest!

6 komentarzy:

  1. Jaki wciągający artykuł:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow, dziękuję, na ten komentarz czekałam od założenia bloga:)
      Zapraszam do regularnego odwiedzania, obiecuję tylko takie wpisy!
      A na FB mnóstwo pozytywnych inspiracji, również okołokulinarnych!
      Pozdrawiam, Iza

      Usuń
  2. Ale z Ciebie okropna ''wredota''?! :P
    Zwabilas mnie tu pod pretekstem jakiegos ''negatywnego'' artykulu o firmie Wedel, a przy tym rozbudzilas we mnie przeeeokropny glod na czekolade!!! Mowie calkowicie powaznie! Te zdjecia.. i opis.. rozwalaja mnie totalnie! Kocham slodycze i strasznie zazdroszcze Ci takiego skandalicznego potraktowania na Blogger Fescie.. gdybym tylko mogla tam byc.. <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Dzięki, zajebiście to czytać! zapraszam do odwiedzania bloga!

      Usuń
  3. też bym chciała zostać tak "skandalicznie" potraktowana przez Wedla :)))) Kiedy patrzę na te apetyczne pralinki to nie mogę się im oprzeć, a taki torcik z dedykacją jest świetnym pomysłem na prezent. Zazdroszczę udziału w tak fajnym wydarzeniu.

    OdpowiedzUsuń

Get In Touch