Dzisiejsze praliny są inspirowane przepisem Kingi Paruzel na odchudzone brownie. Smakują genialnie. Bardzo czekoladowo pomimo, że nie zawierają czekolady. Są słodkie, choć nie ma w nich białego cukru. I tak cudownie pachną pomarańczami. Są zdrowe, można je jeść bez większych wyrzutów sumienia. Koniecznie wypróbujcie ten przepis, bo warto:)
Składniki
/15-20 sztuk/
Pralinki
8-10 dużych, mięsistych daktyli
3/4 szklanki orzechów nerkowców
1/3 szklanki wiórek kokosowych
sok wyciśnięty z 1/2 pomarańczy
skórka starta z 1/2 pomarańczy
2 łyżki płynnego miodu
5 łyżek kakao
Do obtoczenia
wiórki kokosowe
kakao
Daktyle pozbaw pestek, zblenduj. Nerkowce zmiel bardzo drobniutko, ale nie na mąkę, niech zostaną malutkie kawałki orzechów.
Wszystkie składniki włóż do miski, porządnie wymieszaj. Jeśli masa jest zbyt rzadka, żeby formować z niej kulki - dodaj trochę orzechów, wiórek lub daktyli, jeśli jest zbyt sucha, dolej łyżkę soku.
Z masy formuj kuleczki wielkości orzecha włoskiego. Możesz obtoczyć je w kakao lub wiórkach kokosowych. Pralinki są już gotowe, pewnie od razu zjesz kilka:) jednak będą jeszcze smaczniejsze jeśli włożysz je do szczelnego pojemnika i schłodzisz w lodówce przez 2-3 godziny.
Na zdrowie!:)
piękne te pralinki :)
OdpowiedzUsuńPralinki też mówią same za siebie:)
OdpowiedzUsuń