Jak podobają ci się takie naleśniki? Nie chciałam miksować ciasta, żeby naleśniki wyszły zielone. Takie artystyczne wzory podobają mi się na nich zdecydowanie bardziej:) Mam tysiąc pomysłów, na farsz do nich, jutro pokażę pierwszy z nich.
I jeszcze słowo o smaku: do ciasta najpierw dodałam garść szpinaku, potem kolejną, a potem jeszcze jedną:) Ale na mnie nie zwracaj uwagi, ja jestem szpinakowym potworem i przyznaję się do tego bez oporów. Jeśli nie lubisz szpinaku, to...zrób je koniecznie, myślę, że go pokochasz. Bo nie chwaląc się, te naleśniki są genialne. I pięknie pachną czosnkiem.
Jakie masz propozycje, z czym je podać?
Składniki
/6-7 sztuk/
3 garści świeżego młodego szpinaku
szklanka mąki
szklanka mleka
1/3 szklanki wody
2 jajka
sól i pieprz
1-2 ząbki czosnku
Dodatkowo
masło do smażenia
3 garści świeżego młodego szpinaku
szklanka mąki
szklanka mleka
1/3 szklanki wody
2 jajka
sól i pieprz
1-2 ząbki czosnku
Dodatkowo
masło do smażenia
Umyty szpinak blanszuj przez minutę we wrzącej wodzie. Następnie odcedź szpinak na durszlaku, przelej zimną wodą i mocno odciśnij jej nadmiar. Szpinak jest zbity, rozdziel go w palcach na kawałki albo pokrój.
Mąkę, mleko, wodę i jajka porządnie zmiksuj. Dopraw do smaku sporymi szczyptami soli i pieprzu, do ciasta dodaj też czosnek przeciśnięty przez praskę oraz szpinak, wszystko wymieszaj łyżką. Naczynie z ciastem zostaw na kwadrans.
Na rozgrzanej patelni rozpuść odrobinę masła. Smaż naleśniki po około minucie z każdej strony.
Gotowe!
Świetny pomysł na urozmaicenie naleśników ;) Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
OdpowiedzUsuń