Sernik polski

Wczoraj mogliście przeczytać moją recenzję książki "White plate" Elizy Mórawskiej, a już dziś publikuję pierwszy przepis, który z niej wypróbowałam. 

Akurat w lodówce miałam ser, chciałam jak najszybciej go zużyć bo kończył mu się termin ważności, ale nie chciało mi się piec niczego skomplikowanego. I pomimo że sezon sprzyja wypiekom z truskawkami i rabarbarem, to tym razem padło na sernik polski. Pracy przy nim niewiele, w sumie to wszystko zrobił za mnie mikser.

I dopiero kiedy wyjęłam sernik z piekarnika, to uświadomiłam sobie...że nigdy wcześniej nie upiekłam tradycyjnego sernika czyli takiego bez spodu, kruszonki czy owoców. Wzbogaconego tylko aromatem wanilii. Puszystego jak chmurka. Wspaniałego.

Składniki
/tortownica 26 cm/

1 kg białego sera trzykrotnie mielonego
300 g cukru
100 g miękkiego masła
40 g mąki pszennej
jajko
4 żółtka
4 białka
cukier waniliowy

Piekarnik nagrzej do 170 stopni.

Białka ubij na sztywną pianę. Wciąż ubijając dodawaj stopniowo cukier i cukier waniliowy.

W drugiej misce ubij ser dodając jajko i żółtka, po jednym. Kiedy masa będzie gładka, dodaj rozpuszczone i ostudzone masło oraz mąkę. Wymieszaj dokładnie. Dodaj pianę z białek i dokładnie połącz z serem, ale nie miksuj. 

Tortownicę wysmaruj masłem, dno wyłóż papierem do pieczenia, który również posmaruj masłem. Całość oprósz mąką. Wlej masę serową. Wstaw sernik do nagrzanego piekarnika i piecz 2 godziny. Po godzinie zmniejsz temperaturę do 150 stopni, przykryj folią aluminiową i dopiecz.

Rady Elizy: Nie otwieraj piekarnika podczas pieczenia. Po upieczeniu ciasta uchyl nieco drzwiczki i pozwól mu stygnąć w cieple. Dzięki temu opadnie minimalnie.

Moje sugestie: wszystkie składniki na sernik powinny być w temperaturze pokojowej. Zamiast cukru waniliowego z torebki, użyj 2 łyżeczek domowego cukru waniliowego (link w przepisie).