Po genialnej, ale pracochłonnej szarlotce ze śmietankową pianką i płatkami migdałów, przyszedł czas na kolejną szarlotkową odsłonę. Dziś klasyka, którą pewnie znacie, lubicie, ale w natłoku przepisów na ciasta z jabłkami, ten najprostszy z możliwych mógł Wam gdzieś umknąć.
Dokładnie taką szarlotkę robi moja babcia. I dokładnię taką szarlotkę ja uwielbiam pałaszować na ciepło ze szklanką zimnego mleka. Cóż, to jeden z moich ukochanych wypieków, tyle wspomnień z dzieciństwa się z nim wiąże...
Korzystajcie póki antonówki na targu!
Składniki
/forma do tarty o średnicy ok. 25 cm, wysmarowana masłem/
Ciasto
2 szklanki mąki
1/2 szklanki cukru pudru
łyżka cukru waniliowego
120 g masła
jajko
Nadzienie z jabłek
4 duże antonówki
łyżka cukru
1/2 łyżeczki cynamonu
Ciasto. Mąkę z cukrem pudrem przesiej na stolnicę, dodaj cukier waniliowy i masło pokrojone w kawałki. Wszystko siekaj nożem, aż powstaną "grudki". Z mąki siekanej z masłem zrób kopczyk z wgłębienim, wbij do niego jajko, znowu posiekaj nożem i szybko wyrób. Ciasto owiń folią spożywczą i wstaw na 20 minut do zamrażarki.
Po tym czasie ciasto podziel na dwie części w proporcjach 20 proc/80 proc. Większą część ciasta rozwałkuj między dwoma arkuszami papieru do wypieków (ciasto nie będzie przyklejało się do wałka). Teraz wyłóż ciastem spód i brzegi formy, wstaw do zamrażarki na czas przygotowania jabłek.
Drugą część ciasta rozwałkuj cienko i pokrój w paski szerokości ok. centymetra.
Nadzienie z jabłek. Jabłka obierz, wydrąż gniazda nasienne, zetrzyj na tarce na grubych oczkach, wymieszaj z cukrem i cynamonem.
Tak przygotowane owoce wyłóż do formy, na jabłkach ułóż wzór w kratkę.
Piecz ok. 40-45 minut w 180 stopniach.
Bomba! Szkoda, że mój Mąż nie kocha szarlotek tak bardzo jak ja...
OdpowiedzUsuńTo upiecz ją dla siebie:) Ja piekę zawsze to, na co sama mam ochotę!:)
UsuńWłaśnie taką robię, tylko jabłka kroję w grubą kostkę i mieszam z łyżką lub dwiema mąki ziemniaczanej, żeby się ładnie połączyło wszystko w trakcie pieczenia. Moja ulubiona wersja ciasta z jabłkami!
OdpowiedzUsuńWłaśnie ja też miałam taki pomysł, żeby jabłka pokroić, ale skoro miało być jak u Babci to jabłka musiały być tarte:)
UsuńMyślę już nad kolejną wersją. A pomysł z obsypaniem owoców mąką ziemniaczaną dobrze sprawdził się, kiedy robiłam kruche ze śliwkami - nie puściły soku.
Pozdrawiam:)