piątek, 3 października 2014

Nowości z kuchennej szafki #5

Cieszę się, że podobają Wam się wpisy z cyklu "Nowości z kuchennej szafki". Dziś zapraszam na kolejny post podsumowujący ostatni mini shopping.

Sztućce. Tych w naszej kuchni zawsze brakuje. Brakuje mi też sztućców do stylizacji potraw. Najbardziej na topie są zaśniedziałe, stare, babcine łychy i noże. One wychodzą na zdjęciach najlepiej bo tworzą fajny, rustykalny klimat. Te, które widzicie poniżej nie są może wymarzone, ale za to bardzo radosne i kolorowe. Nie wiem jeszcze, jak będą prezentowały się na fotografiach. Jeśli kiepsko, to zostanie im rozweselać mnie podczas śniadania.
Te sztućce kupiłam w sklepie "pt.", ok. 3 zł/szt. Tak, były inne wzory i kolory, jednak nie można już było dobrać ich w komplety. Pewnie stąd ich niska cena.



Kiedy dostałam cynk, że książka "Moje Wypieki" Doroty Świątkowskiej jest w empiku w promocji za 25 zł (cena regularna tej książki to 50 zł w miękkiej okładce, i 70 zł - w twardej), to wiedziałam, że trzeba szybko działać. Bo po pierwsze, jeśli fama się rozejdzie, to w ciągu kilku godzin fani Doroty i jej bloga (do których również się zaliczam) spustoszą magazyny, a po drugie - taka okazja może się już nie zdarzyć. Nie myliłam się, książka znikała z półek w tempie ekspresowym, a po dwóch dniach promocja się skończyła.



Książki Jamiego - porządny, choć kosztowny zakup (ok. 70 zł każda). 
"Każdy może gotować" to absolutny must have (poczułam się właśnie jak blogerka modowa:)) dla wszystkich, którzy mają dość pseudodomowych obiadków na mieście i postanowili nauczyć się gotować smacznie, szybko i zdrowo we własnym domu. Znajdują się w niej podstawowe przepisy na tradycyjne sosy, makarony, mięsa, sałatki, surówki, zupy, ryby, placuszki, koktajle, oraz porady np. jak zrobić idealne jajko na miękko, jajko sadzone czy jajecznicę.
Jeśli jesteś już na wyższym poziomie wtajemniczenia i lubisz poeksperymentować, to raczej skuś się na "30 minut w kuchni". Potrawy, które tu znajdziesz są dosyć wymagające zarówno pod względem ilości składników, których trzeba użyć (są kosztowne i wcale nie tak łatwo dostępne), jak i technik kulinarnych.
Przyznaję, że nie wierzę, że którekolwiek z dań proponowanych przez Jamiego, uda się przygotować w tytułowe 30 minut. Weźmy jedno z nich: Zapiekanka rybna z młodymi ziemniaczkami, salsa verde, sałatką ze szpinaku i oszukaną tartą banoffee. Muszę koniecznie spróbować ze stoperem w dłoni i zdam Wam relację, czy mi się udało. Choć Jamie usilnie przekonuje, że odpowiednia organizacja znacznie ułatwia i skraca pracę. Zobaczymy!
Za to nie mam wątpliwości, że zdjęcia niezawodnego Davida Loftusa są piękne i każdą blogerkę kulinarną na pewno dużo nauczą i zainspirują. Dajcie znać, jeśli chcecie dokładniejsze recenzje tych książek, 5 tys. chętnych wystarczy żebym je opublikowała:)


Plastikowe, różowe talerzyki kupiłam na ostatnią imprezę, której róż był kolorem przewodnim. Kilku gości nie przyszło, sporo talerzyków zostało i z miejsca powędrowały one do mojego pudła z kulinarnymi akcesoriami, które wykorzystuję do fotografii. Myślę, że będą ładnie prezentować się na zdjęciach, np. letnich deserów i wypieków.


 Te kubeczki kupiłam w pobliskiej lodziarni. W tym roku już pewnie ich nie wykorzystam, ale za rok wdzięcznie i radośnie będą wyglądały w nich owocowe sałatki oraz lody, które wreszcie, mam nadzieję, nauczę się robić samodzielnie.

           

Ok, na dziś to tyle. Tutaj możecie zobaczyć poprzednie wpisy z tego cyklu:

Nowości #3   

Do przeczytania!

3 komentarze:

  1. Też jestem fanką bloga Moje Wypieki :) Teraz czekam na nową książkę :)

    Podobają mi się te kolorowe sztućce!

    OdpowiedzUsuń
  2. Super sztućce, co to za sklep ;> ??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sklep nazywa się "pt," i jest np. w Złotych Tarasach w Warszawie - to taki sklep z przeróżnymi akcesoriami - od wyposażenia domu po pomysły na nietypowe prezenty, często mają promocje i można wtedy dostać oryginalne gadżety za małe pieniądze.

      Pozdrawiam i dzięki za odwiedziny:)

      Usuń

Get In Touch